Gwałtowny wzrost liczby nowych zakażeń koronawirusem, szalejąca inflacja, podwyżki za prąd i gaz – to rzeczywistość w Polsce w ostatnich dniach. Tymczasem Marek Suski zorganizował w Sejmie konferencję prasową, podczas której zaproponował ustawę dotyczącą polskiej muzyki. Poseł Prawa i Sprawiedliwości postanowił zająć się promowaniem rodzimych wykonawców i chciałby, żeby stacje radiowe w godz. 5-24 grały 80 proc. polskiej muzyki.
Nowy pomysł PiS – co zakłada?
– Wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom i marzeniom niektórych. Jest to ustawa, która zmienia ilość polskiej muzyki w polskich mediach. Do dziś było 30 proc., ustawa przewiduje 50 proc. miesięcznego czasu nadawania programie utworów muzyczno-słownych. Proponujemy też 80 proc. w godzinach 5-24 – tłumaczył polityk.
Propozycja Marka Suskiego przewiduje także bonus dla debiutantów: czas antenowy dla takich artystów będzie liczony jako 300 proc. czasu antenowego. Według Marka Suskiego będzie to też pomocą i zachętą, żeby nowe utwory, nowi wykonawcy czy nowe zespoły mogły wychodzić na rynek.
Kukiz poparł „lex TVN”. Teraz mówi o braku zaproszeń do TVN24
Jakimowicz komentował głośny happening Marty Lempart
Łukaszenka planuje referendum na Białorusi.
– W Polsce uważamy, że polska muzyka powinna być gospodarzem. W innych krajach nie przeszkadza to funkcjonować prywatnym stacjom. Uważam, że będzie to miało zbawienny wpływ na polską muzykę. We Francji działa, to dlaczego miałoby w Polsce nie działać…
Komentarze