Magda Stępień, była dziewczyna Jakuba Rzeźniczaka, wczoraj przyznała, jak jest jej ciężko samej z opieką nad synkiem. Miała wysoką gorączkę i zapalenie piersi. Po tym, jak spotkała ją krytyka, że znów się nad sobą użala, postanowiła zabrać głos. Magda Stępień i Jakub Rzeźniczak doczekali się razem wspólnego dziecka. Niestety para rozstała się jeszcze przed porodem. Uczestniczka „Top Model” nie ukrywała, że jest załamana sytuacją i nie przebierała w słowach, kiedy mówiła o piłkarzu.
Przyjechał dopiero później przed szpital ze swoją nową partnerką. Mnie pomagają sąsiedzi. Bez tych wspaniałych ludzi nie dałabym sobie rady. Oni zawieźli mnie do szpitala. Byłam w tych bólach sama. O wszystkim, co się wydarzyło w ostatnim czasie, mówię ze łzami w oczach – opowiadała w „Plejadzie”.
Magda Stępień o chrzcinach syna
Magda Stępień złamane serce leczyła za granicą, najpierw u rodziny w Wielkiej Brytanii, a potem gdzieś w ciepłych krajach (nie chciała zdradzić miejsca). Po powrocie zorganizowała Oliwierowi chrzciny. Okazuje się, że nie było na nich taty, dziecka!
Grzegorz Hyży pokazał niezwykłe zdjęcia z żoną
Ceremonia bardzo udana, malutki był bardzo grzeczny. Wszystko przebiegło tak, jak chciałam. Wszyscy byli zadowoleni, cała rodzina, Oliwierek też grzeczny, ksiądz dumny. Niestety Kuba nie dotarł na chrzest Oliwiera – zdradziła dla „Plotka” Magda.
Tłumaczy, dlaczego o niczym nie opowiedziała w mediach społecznościowych. Zdradziła też, że znowu leci w podróż:
Próbowałam wam dodać relację i powiedzieć kilka słów, ale to chyba było za dużo emocji, żeby wypowiedzieć cokolwiek. To był dzień pełen emocji. Jestem wdzięczna mojej rodzinie, moim przyjaciołom i wszystkim, którzy byli na chrzcie Oliwierka. To był piękny dzień. Teraz mamy walizki spakowane i jedziemy na lotnisko. Lecimy tam, gdzie marzyłam od zawsze, żeby polecieć. Kochani, trzymajcie kciuki, bo przed nami bardzo daleka podróż. Do zobaczenia już z tego mojego dream destination – powiedziała Stępień.
Komentarze