Wybierasz komputer, który ma służyć głównie do nauki zdalnej i skupiasz się wyłącznie na jego podzespołach? Błąd. Nie zapominaj o tym, że takie maszyny przede wszystkim muszą być… niezwykle wytrzymałe. Przecież nasze pociechy nie zawsze obchodzą się z nimi tak delikatnie, jak byśmy sobie tego życzyli. Przyjrzyjmy się Lenovo V15, czyli naprawdę wytrzymałemu sprzętowi, który może być w tej kategorii prawdziwym wzorcem.
W teorii laptop służący głównie do e-learningu nie musi być przygotowany na przetrwanie w warunkach ekstremalnych. W praktyce okazuje się jednak, że jego życie jest znacznie cięższe, niż w przypadku większości sprzętów, które w „normalnych” czasach woziliśmy ze sobą po całym świecie. Musi on znosić długie godziny nieprzerwanej pracy, a w międzyczasie będzie przenoszony z miejsca na miejsce przez nasze pociechy, które sprzęt elektroniczny traktują zazwyczaj w sposób – nazwijmy to eufemistycznie – niefrasobliwie obcesowy.
Oto sytuacje, na które Lenovo V15 jest przygotowany w sposób wzorowy. Nie daj się zwieść wąskim ramką po bokach ekranu, ani temu temu, że owa ważąca 2,1 kg konstrukcja jest naprawdę zwarta i smukła (wymiary wynoszą 362,2 mm x 251,5 mm x 19,9 mm), ponieważ całość skonstruowano tak, aby znosiła naprawdę niedelikatne traktowanie oraz ponadprzeciętne obciążenia. Producent poddał ten komputer aż ośmiu rygorystycznym testom, sprawdzając jego odporność na wstrząsy, wibracje, skrajne temperatury i ciśnienie. Eksperci „przemaglowali” także kwestię wytrzymałości klawiatury, zawiasów i panelu wyświetlacza. Dzięki temu nie musisz drżeć za każdym razem, gdy zobaczysz „fałpiętnastkę” w dłoniach swojego dziecka.
Komentarze