Rosja sama doprowadziła do wyrzucenia rosyjskich kierowców z międzynarodowej rywalizacji. Pomysł na rozwiązanie problemu ma Siergiej Sirotkin. Były kierowca Williamsa proponuje, by na terenie kraju tworzyć własne serie wyścigowe.
24 lutego rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę, czym Moskwa wykluczyła się z grona państw szanowanych na arenie międzynarodowej. Od ponad dwóch tygodni rosyjskie wojska, na rozkaz prezydenta Władimira Putina, kontynuują ostrzeliwanie i bombardowanie najważniejszych ukraińskich miast. Kosztowało to życie setki niewinnych osób.
Działania Rosji konsekwentnie potępia Zachód, co ma też swoje odzwierciedlenie w świecie sportu. FIA nie zawiesiła rosyjskich kierowców, ale mogą oni jedynie startować pod neutralną flagą. Na dodatek muszą podpisać dokument, który zobowiązuje ich do nie chwalenia polityki Władimira Putina i zachowania neutralności politycznej. To wywołało ich sprzeciw.
Rosja weźmie się za tworzenie F1?
Dokumentu FIA nie podpisało szereg kierowców, przez co nie zobaczymy ich m.in. w wyścigach długodystansowych WEC. Z Formuły 1 wyrzucony został Nikita Mazepin, bo Haas nie chciał być kojarzony z rosyjskim kapitałem i oligarchą Dmitrijem Mazepinem.
Komentarze