Kultywator ręczny jest jednym z podstawowych narzędzi ogrodniczych, które znacznie ułatwiają pracę w terenie zielonym. Jego głównym zadaniem jest spulchniania gleby oraz usuwanie chwastów. Oczywiście kultywatory ręczne mają odpowiednią budowę – specjalne zęby, które na odpowiednią głębokość zapuszczają się w glebę. Poza manualnymi urządzeniami na rynku są również automatyczne, ale warto się zastanowić, czy do niewielkich przestrzeni faktycznie potrzebny jest elektryczny lub spalinowy sprzęt spulchniający powierzchnię ziemi.
Gdzie sprawdzi się kultywator ręczny?
Idealny kultywator pomoże utrzymać ogród w dobrym stanie i ułatwi wykonanie wielu prac. Przede wszystkim umożliwia głębokie spulchnianie ziemi, przydaje się do usuwania chwastów, pozwala dokładnie wymieszać glebę z nawozami w ogrodzie i w gospodarstwie rolnym oraz rozkrusza twarde wysychanie podłoża. Kultywatory mają dość prostą budowę. Najważniejsza częściej są zakończone radełkiem lub gęsiostopką specjalne zęby – sprężynowe, półsztywne i sztywne. Przymocowane są do ramy wyposażonej w koła podporowe, które odpowiadają za regulację zagłębienia zębów w glebie. Kilka rzędów zębów sprawia, że zastosowanie kultywatora jest proste i efektywne, a tym samym przygotowanie ziemi pod siew trwa tylko kilka chwil.
Zadaniem kultywatora jest spulchnienie gleby i niszczenie chwastów. W efekcie poruszona ziemia lepiej przyswaja składniki odżywcze i staje się idealnym środowiskiem dla uprawianych roślin. Niezbędne prace najczęściej wykonuje się jesienią. Wówczas na zewnątrz można wydobyć rozłogi chwastów, które zimą wymarzną i nie będą już stanowiły problemów w kolejnym okresie wegetacyjnym. Warto oczywiście samo urządzenie dopasować do swoich potrzeb i możliwości. Nowoczesne kultywatory są łatwe w obsłudze, nie wymagają użycia siły, a efekty są zadowalające. Rezultatem może być na przykład piękny i zadbany trawnik, jakim będziemy się cieszyć latem.
Najlepsze kultywatory ręczne na rynku
Klienci, przygotowując glebę do kolejnego sezonu, chętnie sięgają po urządzenia ręczne. To zapowiedź orki oraz pięknie rosnących roślin, więc nie warto tego procesu pominąć. Często wybierany jest kultywator ręczny z drewnianym trzonkiem. Jest on wyposażony w trzy zęby. To one pozwalają bez wysiłku spulchnić podłoże oraz pozbyć się chwastów. Dla własnej wygody warto wykorzystać urządzenie z dłuższym trzonkiem. Pod wieloma względami będzie to bardziej funkcjonalna opcja od glebogryzarki. Na rynku dostępne są również kultywatory ręczne z aluminiowym trzonkiem. Są one zdecydowanie lżejsze, a regulowany antypoślizgowy i miękki uchwyt sprawdza się w pracy w ogrodzie. Sama głowica jest wykonana natomiast z hartowanej stali, co z pewnością sprawdzi się nawet w trudnym terenie. Już na tym etapie widać, że cena sprzętu będzie w dużej mierze uzależniona od tego, z jakich materiałów został on wykonany. W efekcie przecież zamysł jest ten sam – spulchnianie gleby i pozbycie się chwastów, ale wyrównując po takich zabiegach podłoże, doskonale będzie widać, czy kultywator sobie faktycznie z zadaniem radzi. W nowoczesnej wersji narzędzia są z kolei wyposażone w obrotową dźwignię. Dzięki temu zdecydowanie łatwiej jest zębom wbijać się w glebę, a użytkownikom utrzymać wygodną pozycję przy pracy. Tego typu kultywator ogrodowy ma ergonomiczną budowę i spiralne zęby, które sprawdzą się przy każdym rodzaju podłoża. Służy również do trawy, która szybko po takich zabiegach będzie cieszyć oko i stanie się prawdziwą ozdobą działki czy ogrodu.
Komentarze